Przepiękne wesele w restauracji Umami zaczeło się tak…

Sala weselna Umami znajduje się na śląsku, a dokładniej w Pyskowicach. Dominika i Paweł wybrali tą wspaniałą lokalizacje na miejsce swoich zaślubin oraz wesela. Wszystko działo się 1 października 2020 roku. Jesień nie przyszła do nas zbyt szybko, nadal było zielono i dosyć ciepło. Przygotowania miały miejsce w rodzinnym domu Dominiki w Gliwicach w otoczeniu najbliższych jej osób tj. siostry, rodziców, dziadków i ukochanych piesków. Atmosfera była wesoła i dosyć luźna, a panna młoda nie miała zamiaru stresować się tego dnia. Na godzinę 13.00 wyruszyliśmy wszyscy na ślub. Na miejscu można było dostrzec wspaniałe boho dekoracje. Młodzi postawili na imprezę w stylu slow, czyli nic nie działo się spiesznie, a w ich własnym tempie. Wesele w Umami to wspaniałe miejsce, na tego typu uroczystości.

Co się właściwie działo na weselu w restauracji Umami?

Para Młoda postanowiła, iż będzie to ślub plenerowy. Ogród restauracji Umami, był przepięknie ozdobiony kwiatami w  odcieniach jesieni, a cała ceremonia miała wydarzyć się w pergoli przed salą weselną. Do ołtarza Dominikę prowadził tata, gdzie Paweł czekał już na nią wcześniej. Wtedy też zobaczyli się po raz pierwszy. Tak dokładnie, ich first look odbył się właśnie na ślubnym kobiercu. Po powiedzeniu sobie 'TAK’ młodzi mocno uściskali swoich rodziców, a potem było składanie życzeń. Goście bardzo dopisali, mimo nastroju pandemicznego oraz stresów związanych z organizacją ślubu w takich czasach. Niełatwo jest planować ślub w tak niepewnych czasach, jednak jeśli juz znajdujemy się w takiej sytuacji warto zadbać o spokój wewnętrzny. Nie mamy wpływu na sytuacje panująca na świecie, jednak mamy wpływ na nasze myśli i nastawienie do własnych planów. Dominice i Pawłowi udało się wyprawić wspaniałe wesele w restauracji Umami, otaczając się osobami, na których najbardziej im zależało.

wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umamiwesele w umami

wesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umami
wesele w umamiwesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umami wesele w umamiwesele w umami
wesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umami
wesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umamiwesele w umami

Jak widzicie zabawa była przednia! Goście dali czadu na parkiecie, a pogoda była wprost wymarzona. Udało się nam zrobić nawet mini plener o zachodzie słońca. Koniecznie zajrzyjcie do moich innych wpisów np. pleneru ślubnego Beaty i Sebastiana https://obiektywnienaturalne.pl/plener-slubny-o-wschodzie-slonca-w-tyncu/

Natomiast jeśli chcielibyście urządzić swoje wesele w Umami odsyłam na ich stronę po więcej informacji http://www.restauracjaumami.pl/